Badania pokazują, że większość postanowień noworocznych mniej więcej w połowie lutego jest zarzucana.
Dlaczego tak się dzieje?
Gdzie jest nasza wola zmiany? Chęć zdrowego trybu życia, lepszego wyglądu, obcowania z naturą?
Aby postanowienia zmiany nie zostały tylko „noworocznymi”, potrzeba kilku czynników:
– decyzji o tym, że coś zmieniasz
– instalacji nawyku
– motywacji na głębokim poziomie
– dopasowania do swojego stylu życia
W swoim życiu podejmujesz wiele decyzji, również te o zmianie. I na czymś je opierasz.
Jeśli np. stwierdzasz, że chcesz regularnie ćwiczyć, to za tym może stać chęć: dobrego samopoczucia, sprawności fizycznej, która wiąże się też z lepszym wyglądem, posiadania większej ilości energii, wzmocnienia odporności.
Instalacja nawyku nie odbywa się z dnia na dzień. Aby coś stało się naszym nawykiem, musimy nauczyć tego nasze ciało i nasz mózg. Aby zbudowały się odpowiednie połączenia neuronowe potrzeba czasu.
Dlatego tworząc nawyk, codziennie podejmujesz decyzję o danym działaniu.
Już wcześniej pisałam o tym, że trwa to średnio 66 dni. Po tym czasie możemy mówić o nawyku.
Motywacja na głębokim poziomie pozwoli nam trwać w decyzji o zmianie.
Jeśli postanawiasz np. zdrowo się odżywiać po to, żeby mieć więcej energii i być zdrowszą, ponieważ chcesz jak najlepiej opiekować się dziećmi – wtedy myśl o tym pozwoli Ci sięgnąć po jabłko zamiast pączka.
Jak już nauczysz swój organizm zdrowo jeść, to po pierwsze odczujesz, kiedy zjesz coś niezdrowego – organizm od razu da Ci o tym znać. Po drugie – jeśli zrobisz wyjątek lub serię wyjątków np. w święta, wówczas łatwiej będzie Ci wrócić na tory zdrowego odżywiania, nie tracąc kolejnego pół roku i tyjąc przy tym 3 kg.
Wprowadzając nawyki do życia nie zapomnij o tym, jaki styl życia teraz prowadzisz i co na dany moment jest dla Ciebie możliwe. I bądź dla siebie łagodna – małymi krokami też można dojść do celu.
I tak jest z każdym nawykiem.
Nawet po zawirowaniach wracamy na dawne tory.
Zachęcam więc do tworzenia nawyków zamiast postanowień noworocznych.